Miały wyjść pączki (tzw. „gniazdka”), jednak z braku
odpowiedniego rękawa cukierniczego i żeby nie zmarnować pozostałego ciasta, powstały
churros. Jest to tradycyjny hiszpański deser na bazie ciasta parzonego
smażonego w głębokim tłuszczu. Najlepiej
smakują maczane w gorącej czekoladzie :)
Przepis: (źródło www.mojewypieki.com)
- 200g mąki pszennej
- 100g masła
- 4 jajka
- szczypta soli
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania
Mąkę przesiać. W garnku zagotować szklankę wody z
masłem i szczyptą soli. Zmniejszyć ogień i wsypać mąkę, cały czas energicznie
mieszając. Zdjąć z palnika i ucierać aż do otrzymania gładkiego ciasta,
odchodzącego od ścianek garnka. Ostudzić. Do ciasta wbijać po kolei jajka, zmiksować. Gotowe ciasto nałożyć do rękawa
cukierniczego/szprycy z końcówką w kształcie gwiazdki i wyciskać na dobrze
rozgrzany olej. Temperaturę oleju najlepiej sprawdzić wyciskając odrobinę
ciasta, które od razu powinno wypłynąć. Smażyć do uzyskania złotego koloru,
osączyć na papierowym ręczniku. Ostudzone posypać cukrem
pudrem.
Churros mogą być proste lub w kształcie
charakterystycznej „łezki”. Niestety nie było to łatwe do osiągnięcia, ciasto
nie chciało się zlepić i powstawało coś w rodzaju „podkowy” ....dlatego moja
rada to: wycisnąć odpowiedni kształt na kawałku papieru do pieczenia, położyć
papier (ciastem do dołu) na rozgrzany olej i po chwili odkleić.
Smacznego !
Będąc w Hiszpanii chciałam spróbować prawdziwych churros, w tym celu wybrałam się do tradycyjnych kawiarni - bardzo polecam:
Granja M.Viader, Carrer d'en Xuclà 6, Barcelona
Chocolatería San Ginés, Pasadizo de San Ginés 5, Madryt
Śliczne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńWyśmienicie!
OdpowiedzUsuńBędę zaglądał tu w każdy post! Prześwietne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńTalentu cukierniczego u mnie brak, ale te churros wyglądają tak smacznie, że przyjdzie ten dzień kiedy podejmę się ich produkcji!
Weny życzę! :)