Po miesięcznej przerwie w blogowaniu wracam z Chin, aby pokazać parę ujęć z wycieczki na drugi koniec świata, oczywiście nie może zabraknąć relacji z tamtejszych słodkości ! Post jest dosyć długi, ale wytrwajcie do końca ;)
W przeciwieństwie do wcześniej odwiedzanych przeze mnie miejsc tutaj piekarnie czy cukiernie nie znajdowały się na każdym rogu. Słodycze charakteryzują się przede wszystkim pięknymi kolorami i kształtami oraz oryginalnością wykonania, a smaki czasami są trudne do odgadnięcia ;) Generalnie wolę bardziej tradycyjne wypieki, ale niektóre wystawy cukierni mogłam oglądać i oglądać...
W Szanghaju znalazłam raj dla dzieci małych i dużych ;) W M&M's World można kupić wszystko od słodyczy przez kubki i inne naczynia aż po plecaki, torby i ubrania z motywem kolorowych cukierków.
Ciasta w cukierniach głównie wyglądają słodko i uroczo, mają kształt różnych zwierzątek, nie może oczywiście zabraknąć motywu Hello Kitty
Suzhou jest miastem, w którym panuje ślubna atmosfera, co druga wystawa sklepowa przedstawia piękne suknie, często również można było spotkać Młodą Parę podczas sesji zdjęciowej w malowniczym plenerze. Ja z kolei musiałam wstąpić do cukierni oferującej ślubne torty ;)
Również w tym samym mieście furorę robiły lody, które wyglądały jak kwiatki w doniczce :)
Najlepszy deser jadłam w tajskiej restauracji - delikatny i orzeźwiający deser kokosowy.
I to już koniec podróży po słodkościach w Chinach ! :)
Dla mnie post mógłby być jeszcze.... pięć razy dłuższy :D Świetna relacja, a temat bardzo wdzięczny, bo widać, że słodkości w Chinach bardzo się różnią od tych Polskich ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuń