czwartek, 28 maja 2015

Jabłkowe różyczki





Wyjątkowe i bardzo dekoracyjne ciastka. Proste w przygotowaniu, jednak wymagają trochę dokładności i cierpliwości ;) Nie ma żadnych skomplikowanych składników, a efekt po upieczeniu wywołuje "wow" u zaproszonych gości !

Przepis (na 6 różyczek):
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego
  • 2 średnie i czerwone jabłka
  • 3 łyżki konfitury z brzoskwini/ moreli lub pigwy
  • sok z połówki cytryny
  • cukier puder do posypania
 Jabłka umyć, przekroić na pół i wydrążyć gniazdo nasienne. Pokroić na bardzo cienkie plasterki. Plastry wrzucać do średniego garnka z wodą i sokiem z cytryny, następnie podgrzewać przez 5-7 minut (tak aby plastry zrobiły się miękkie, inaczej będą się kruszyć i różyczki nie wyjdą, należy również uważać by za bardzo ich nie rozgotować).

3 łyżki konfitury wymieszać z 2 łyżkami wody i delikatnie podgrzać (np. w mikrofalówce), aby łatwiej się smarowało. Ciasto francuskie delikatnie rozwałkować i podzielić na 6 części. Każdą część posmarować konfiturą.



Na dłuższej krawędzi rozłożyć plasterki jabłka, zagiąć ciasto od dołu i zawijać od lewej strony.






Metalową formę do muffinek wysmarować masłem i oprószyć mąką. Gotowe różyczki umieścić w formie. Piec około 40 minut w 190 stopniach. Po tym czasie delikatnie ostudzić, wyjąć z formy (najpierw delikatnie można obkroić nożykiem) i oprószyć cukrem pudrem.

Smacznego !

wtorek, 19 maja 2015

Wyprawa do Chin






Po miesięcznej przerwie w blogowaniu wracam z Chin, aby pokazać parę ujęć z wycieczki na drugi koniec świata, oczywiście nie może zabraknąć relacji z tamtejszych słodkości ! Post jest dosyć długi, ale wytrwajcie do końca ;)


W przeciwieństwie do wcześniej odwiedzanych przeze mnie miejsc tutaj piekarnie czy cukiernie nie znajdowały się na każdym rogu. Słodycze charakteryzują się przede wszystkim pięknymi kolorami i kształtami oraz oryginalnością wykonania, a smaki czasami są trudne do odgadnięcia ;) Generalnie wolę bardziej tradycyjne wypieki, ale niektóre wystawy cukierni mogłam oglądać i oglądać...







W Szanghaju znalazłam raj dla dzieci małych i dużych ;) W M&M's World można kupić wszystko od słodyczy przez kubki i inne naczynia aż po plecaki, torby i ubrania z motywem kolorowych cukierków.








Ciasta w cukierniach głównie wyglądają słodko i uroczo, mają kształt różnych zwierzątek, nie może oczywiście zabraknąć motywu Hello Kitty








Suzhou jest miastem, w którym panuje ślubna atmosfera, co druga wystawa sklepowa przedstawia piękne suknie, często również można było spotkać Młodą Parę podczas sesji zdjęciowej w malowniczym plenerze. Ja z kolei musiałam wstąpić do cukierni oferującej ślubne torty ;)





Również w tym samym mieście furorę robiły lody, które wyglądały jak kwiatki w doniczce :)



Najlepszy deser jadłam w tajskiej restauracji - delikatny i orzeźwiający deser kokosowy.


I to już koniec podróży po słodkościach w Chinach ! :)