Bardzo czekoladowe, mięciutkie w środku, w smaku trochę podobne do trufli. Szybkie i proste w wykonaniu, jednak przygotowanie musimy zaplanować wcześniej (ciasto przed pieczeniem trzymamy co najmniej kilka godzin w lodówce). Idealne na każdą okazję!
- 225g gorzkiej czekolady
- 110g masła
- 2/3 szklanki cukru
- 3 duże jajka
- 2 krople aromatu waniliowego
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 i 2/3 szklanki mąki pszennej
- cukier puder (około pół szklanki) do obtoczenia
Masło rozpuścić w małym rondelku. Pod koniec rozpuszczania dodać połamaną czekoladę, dokładnie wymieszać, zdjąć z palnika i ostudzić.
Białka oddzielić od żółtek. Ubić na sztywno, dodając pod koniec partiami cukier, a następnie żółtka i aromat waniliowy. Wymieszać z ostudzoną masą czekoladową.
Mąkę wymieszać z solą i proszkiem do pieczenia. Wsypać do czekoladowej masy i dobrze wymieszać. Schłodzić w lodówce przez kilka godzin (najlepiej całą noc).
Wyjąć ciasto z lodówki, nabierać łyżeczką do herbaty (ciasto powinno być twarde) i formować kuleczki mniejsze od orzecha włoskiego, obtoczyć w cukrze pudrze i wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec 12 min w temperaturze 165oC (nie dłużej, ponieważ ciastka będą suche). Podczas pieczenia ciasteczka lekko się spłaszczą i popękają. Wystudzić na kratce.
Z podanego przepisu wychodzi około 50 małych ciasteczek.
Smacznego !