Początkowo moją uwagę zwrócił piękny czarno biały wzorek, potem konieczność upieczenia kilku blatów bezowych i zrobienie kremu maślano-budyniowego. Ostatnio tak mam, że im coś wydaje się trudniejsze tym bardziej chcę to zrobić. Ale nie ma co się bać, aż tak ciężko nie było ;)
Pod tajemniczą nazwą kryje się słynny węgierski deser składający się z migdałowo-bezowych blatów, różnych wariacji na temat kremu oraz charakterystycznego wzoru, który jest piękną dekoracją całego tortu.
Przepis : (źródło www.mojewypieki.com)
Blaty bezowe
- 8 białek (6 żółtek użyjemy potem do kremu)
- szczypta soli
- 350 g drobnego cukru
- 250 g zmielonych migdałów (dałam migdały zmielone ze skórką)
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Krem
- 500 + 100 ml mleka
- 6 żółtek
- 100 + 30 g cukru
- 30 g mąki pszennej
- 30 g mąki ziemniaczanej
- 250 g miękkiego masła
- 2 łyżki Amaretto
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego
- mielone migdały do dekoracji boków tortu
- lukier królewski : 1 białko, 200 g cukru pudru, odrobina soku z cytryny, 1 łyżeczka kakao
Masło utrzeć z 30 g cukru na puszystą masę. Stopniowo dodawać ostudzony budyń, mieszać do uzyskania jednolitej masy. Na sam koniec dodać Amaretto i aromat waniliowy.
Pierwszy blat ułożyć na paterze i posmarować kremem, położyć kolejny blat itd. Tort zakończyć blatem bezowym, a boki tortu posmarować pozostałym kremem i posypać migdałami.
Przygotować lukier, 1-2 łyżki odłożyć i wymieszać z kakao, przełożyć do rękawa cukierniczego.
Wierzch tortu posmarować białym lukrem, brązowy lukier wyciskać z rękawa na kształt spirali. Patyczkiem do szaszłyków zrobić charakterystyczne wzorki, pociągając wykałaczką raz do środka, raz od środka (lukrowy wzorek należy robić dosyć szybko, aby lukier nie wysychał i dało się po nim rysować).
Tak przygotowany tort schłodzić w lodówce 3-4 godziny.
Smacznego !